Naukę rozpoczniemy, wykorzystując dokumentację CA80 oraz analogie z mikrokontrolerami, bo CA80 jest w rzeczywistości ich odpowiednikiem. Wyobraźmy sobie, że jest rok 1985, nie ma jeszcze Internetu, a w księgarniach i bibliotekach pojawiają się pierwsze książki o mikrokomputerach. Są one zwykle bardzo ogólne i trudno jest znaleźć coś, od czego można zacząć naukę. Nauczyciele mają ten sam problem - brak źródeł, na podstawie których mogliby opracować lekcje. Wtedy właśnie pojawia się CA80 z jego dokumentacją. Oprócz braku źródeł, powszechny był też brak pieniędzy, więc trzeba było wybierać. Moją przygodę z Z80 rozpocząłem jeszcze wcześniej, dzięki nauczycielowi automatyki w technikum. To on udostępnił mi materiały niezbędne do nauki oraz komputer SA-80, który w mojej szkole wykorzystywany był w pracach dyplomowych. Ponieważ nie mamy Internetu, musimy zadowolić się tym, co mamy na papierze. Komputera PC, ani nawet ZX Spectrum też nie mamy, więc z pomocą przyjdzie nam znowu papier.