Wykorzystanie całego potencjału CA80-mini.
Projektując CA80-mini nie przewidziałem ograniczeń wynikających z pozostawienia tylko jednej podstawki na EPROM. Moduł CA80-boot załatwia sprawę ładowania dowolnego oprogramowania w czasie rozruchu, więc nie ma czym się przejmować. A gdyby zrezygnować z "boot"?
Dodanie do systemu UART-u umożliwia zapis i odczyt plików z komputera PC bez przenoszenia ich na kartę SD. Całe oprogramowanie można przechowywać w jakimś folderze i przesyłać to, co akurat potrzebujemy.
CAFL w komputerze z bootloaderem.
Żeby uniezależnić się od zewnętrznego komputera opracowałem moduł CAFL. Możemy traktować go tak, jak magnetofon. W 128 sektorach można zapisać do 256 programów, co powinno wystarczyć na długo. Niestety bez CA80-boot moduł jest bezużyteczny, bo jedyne miejsce, do którego możemy go podłączyć, jest zajęte przez EPROM z monitorem... Czy na pewno nie da się nic zrobić?
CAFL podłączony do MIK290.
CAFL zaprojektowałem tak, żeby zajmował 16 kilobajtów, czyli żeby mieścił się w obszarze jednej z czterech sekcji dekodowanych przez U4. Wybrałem U10 czyli 4000 - 7FFF i tak napisałem program, ale sprzętowo mogłoby być też U11. Zmieniłoby się tylko adresowanie wewnątrz modułu. A gdyby wybrać U9? Płytka ma własny dekoder adresów, który dzieli 16 kilobajtów na cztery fragmenty. W pierwszym jest przewidziany EPROM z oprogramowaniem, w drugim RAM - bufor do tworzenia plików, w trzecim widać sektor flash, a czwarty jest zarezerwowany do sterowania zapisem do flash. Zamiast CAFL do EPROM-u możemy wgrać monitor CA80 - zmieści się połowa.
Nowa mapa pamięci CA80-mini.
Niestety CA88 już nie da się tam wcisnąć, ale mamy przecież flash! Gdybym pomyślał o tym wcześniej, mógłbym zmienić schemat "magnetofonu", ale teraz jest już za późno, bo trzeba by przerabiać istniejące i mam nadzieję przydające się egzemplarze. W sumie to tylko cięcie kilku ścieżek, ale nie idźmy tą drogą! Program CA88 można przeadresować. Wystarczy wgrać go do któregoś sektora flash i włączyć ten sektor przed wybraniem *88. Wymaga to tylko trochę gimnastyki, kilku zmian w tablicach rozejść monitora CA80. Do przełączania sektorów (banków pamięci) potrzebne będą krótkie procedury, które zmieszczą się w obszarach monitora wypełnionych 0FFH. Dla programu CAFL już jest zarezerwowany sektor "00", więc temat jest opanowany (w wersji RCbus nie ma miejsca na EPROM, więc trzeba było to jakoś rozwiązać). O ile CA88 możemy włączyć we flash, to CAFL już się nie uda. Niestety program przełącza sektory, więc musi pracować w innym obszarze. Wystarczy go przepisać do RAM od 4000 i wszystko wraca do normy.
Kolejna wersja CA80-mini.
Obsługa komputera prawie się nie zmieni - wszystkie zlecenia będą dostępne w taki sam sposób, jak w oryginale. Zmieni się adresowanie CA88, ale jego procedury nie są wykorzystywane nigdzie poza tym programem. CAFL wróci na swoje miejsce i uwolni zajmowaną wcześniej przestrzeń 5000 - 7FFF. Założenia wydają się spełniać wszelkie wymagania i są wykonalne, więc wkrótce udostępnię programy. 😎
Komentarze
Prześlij komentarz