Montaż CA80-mini.

  Przed projektem CA80-mini nie lutowałem elementów SMD. Pierwszy był STM32F030 w module uTerm J4F, gdy montowałem Z80-MBC2. Udało się, więc odważyłem się spróbować miniaturyzacji CA80.

        Myślałem, że zastąpię wszystkie scalaki mniejszymi odpowiednikami. Prawie się udało, jednak stopniowo wracałem do tradycyjnych THT. Okazało się, że zmieścił się zarówno 8255, jak i Z80. Wersje SMD są droższe i trudnodostępne, więc nie było sensu iść w tę stronę. Jedynie RAM okazał się dobrym wyborem (nie licząc 74xxx)- zarówno cena jak i dostępność przemawiały za.

CA80 SMD
Pierwsza wersja "mini"

Wersja mieszana.
CA80-mini z procesorem THT.

Montaż zaczynamy od SMD. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Przed pracą dobrze jest obejrzeć jakiś poradnik, zaopatrzyć się w topnik (wystarczy RF800) i lutownicę z dobrym grotem. Nie polecam Sn99%, bo to nie ułatwia zadania.

Kolejne fazy.
Płytka CA80-mini zmontowana.

CA80 bootloader.
Mamy dwie płytki gotowe.

Na płytce z procesorem nie umieściłem generatora CLK ani dzielnika NMI. Zrobiłem to z myślą o zastosowaniu rozwiązań poznanych w Z80-MBC2. Dożyliśmy czasów, gdy nie są już potrzebne pamięci ROM. Nie znaczy to, że nie trzeba niczego programować, ale można to zrobić bez profesjonalnych narzędzi. Wystarczy kupić dowolne Arduino i wykorzystać je jako programator. Będzie to potrzebne tylko raz, bo potem wystarczy konwerter USB-UART np. FTDI232

Back side.
Złącza do połączenia "na kanapkę".

MIK89
Podłączona trzecia płytka - MIK89.

Pozostawiłem dwurzędowe złącze systemowe znane z pierwszej wersji CA80. Okazało się to bardzo przydatne, bo można łączyć płytki w różny sposób. W czasie uruchamiania obok siebie, żeby wszystko było "na wierzchu", a potem złożyć je "na kanapkę", żeby zajmowały mniej miejsca. W zwolnione złącze można wpiąć kolejny moduł - MIK89. Do kanapki można użyć złącza precyzyjnego zamiast goldpinów. Będzie wtedy o kilka milimetrów cieńsza.

Tape recorder for CA80.
Przystawka "flash" zastępująca magnetofon.

CA80-flash.
Miejsce U3 pozostawiamy puste.

CA80-flash jest w technologii THT. Nie powinno być kłopotów z lutowaniem. Pierwsze próby robiłem z IDC. Można w ten sposób taśmą wpiąć go nawet do "zwykłego" (prawdziwego) komputera. Płytki były moim poligonem doświadczalnym w czasie nauki KiCAD-a, więc daleko im do doskonałości. Starałem się, żeby otwory montażowe i złącza "patrzyły w siebie". Prawie zawsze mi się to udało. Czasem brakuje jakiegoś połączenia, ale na zdjęciach widać wszystkie poprawki. Pamięć U3 (27C128) pełni funkcję złącza. W to miejsce lutujemy podstawkę pod płytką. Kiedy włożymy w nią listwy precyzyjne (leżą na zdjęciu między płytkami), będzie idealnie pasowała do podstawki U9 na CA80-mini. Tym razem dokładamy kanapkę do góry.

Interface.
Podstawka wlutowana pod spodem.

Sandwich.
U3 połączone z U9.

LCD for tape recorder.
Moduł LCD.

Uzupełnieniem flash jest LCD. Wlutujmy w nią goldpiny damsko-męskie, żeby połączyć ją z MIK89. W razie potrzeby możemy dołożyć kolejny moduł (jak shield w Arduino). Do szczęścia brakuje tylko ZU50.

Long pins.
Listwa damsko - męska.


All together.
Połączone wszystkie moduły.

Całość jest programowo zgodna z "nowym" CA80 (jednopłytkowym). Mamy ZU64 lub ZU50 do wyboru. Mamy też ZS z pierwszej wersji. ZA (zasilanie i magnetofon), ZW (złącze wyświetlacza) jak w "starym". ZK (złącze klawiatury) zgodne z "nowym" 6x4. Dodatkowo mamy złącze LCD, nadajnik "ZX Spectrum" (transmisja szeregowa zlecenie 8E), złącze klawiatury dotykowej, serial zgodne z uTerm, czytnik kart SD i moduł zegara DS3231. Uruchomieniem całości zajmiemy się wkrótce.

ZU50.
Brakuje tylko klawiatury i wyświetlacza.

 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Uruchamiamy CA80 na RCbus.

Magnetofon CA80.